Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   trochę koloru

Wtorek, 10 Sierpnia 2010

Na ghatach.

galeria, portret uliczny, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, Varanasi, Ganges, ghaty

„Zbytnie siedzenie na miejscu może nagromadzić w człowieku zabójcze złogi emocjonalne - kiśnięcia, stęchlizny, zmurszenia, pleśnie. To znak, że trzeba pomyśleć o drodze, wyruszyć w podróż, poczuć wiatr, odetchnąć świeżym powietrzem.”Ryszard Kapuściński "Lapidarium IV"...

Zdjęcia we wpisie:

Piątek, 13 Sierpnia 2010

W Puri.

galeria, portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Orissa, Puri

...

Zdjęcia we wpisie:

Sobota, 14 Sierpnia 2010

Kotek

trochę tekstu, galeria, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, zwierzaki, Orissa, Puri

     Zawsze mnie zastanawiało dlaczego w Indiach nie widuje się kotów. Bezdomne psy biegają całymi watahami a jeśli już widzi się koty, to przemykają one na pełnej prędkości, byle z dala od ludzi. W Orissie zrozumiałem dlaczego. Otóż tam koty stanowią dosyć ważny element rybołówstwa.
     Jednak najbardziej wstrząsająca kocia historia wydarzyła się w Świątyni Słońca w...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 16 Sierpnia 2010

Z jednego podwórka.

galeria, portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Orissa, Puri

     „Zdradliwa wena — raz jest, raz jej nie ma” śpiewał dawno, dawno temu Kaliber44. Właśnie dla mnie nastało przeklęte „nie ma”. Miotam się szukając czegoś ciekawego, jakiegoś tematu, który ułożyłby się w historię. Wszystko jednak wydaje się bądź oklepane, jak żenująca krzyżacka awantura (zwróciliście może uwagę na to, że dziennikarzy i reporterów jest tam więcej...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 19 Sierpnia 2010

Kolorowe dylematy.

galeria, czarno - białe, trochę koloru, portret, cyfrowo, wyprawa, Indie, Orissa, Puri, morze

     Kolejne zdjęcie z plaży w Puri. Chłopak włóczył się za mną dłuższy czas. Trzymając trochę z boku spoglądał ukradkiem na wiszący na ramieniu aparat. Już kiedyś pisałem o fascynacji Hindusów fotografią i pragnieniu uwiecznienia ich na zdjęciach. I tym razem także o to chodziło. Mały był zachwycony tym, że wycelowałem obiektyw w jego stronę...
     I tym razem znów...

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 22 Sierpnia 2010

Zdjęcie na niedzielę. Znowu Puri.

galeria, street, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Orissa, Puri

...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 31 Sierpnia 2010

Nie, nie porzuciłem bloga.

trochę tekstu, galeria, street, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, rikszarz, Delhi

     Co prawda na pewien czas zamilkłem, ale wcale nie oznaczało to, że blog umrze śmiercią naturalną. Niestety obowiązki nie pozwoliły mi poświęcać tej stronie tyle czasu, ile bym pragnął ale postaram się na przyszłość nie robić tak długich przestojów.     Tym razem zdjęcie z Delhi. Zrobione w samo południe, gdy żar dosłownie zwalał z nóg, wysysał wszelkie siły i pozbawiał...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 13 Września 2010

Lifeguard

galeria, trochę koloru, portret, cyfrowo, wyprawa, Indie, Orissa, Puri, morze

     Miał to być „wpis na niedzielę”. Ale panująca za oknem pogoda w połączeniu z rozkoszami pracy sprawiły, że nie miałem ni sił, ni ochoty na to by zajmować się zdjęciami. Co więcej sama perspektywa tego, że miałbym usiąść przed komputerem sprawiała, że robiło mi się niedobrze.     Zdjęcie zrobiłem w Puri, gdzie część rybaków znajduje zatrudnienie na przyhotelowych...

Zdjęcia we wpisie:

Sobota, 09 Października 2010

Wróciłem!

galeria, portret uliczny, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, sprzedawcy, Delhi

     Do bloga, rzecz jasna. Co więcej, od razu mogę napisać, że nie będę zamieszczał postów z taką częstotliwością jak w lipcu czy sierpniu ale aktualnie wolny czas jest u mnie towarem deficytowym.Zdjęcie pochodzi z, wielokrotnie już tutaj prezentowanego, Zaułku rzemieślników w Delhi....

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 11 Października 2010

W Jama Masjid.

galeria, portret uliczny, czarno - białe, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Delhi, meczet

     Na szybko — dwa portrety zrobione w Meczecie piątkowym (Jama Masjid) w Delhi, gdzie schroniłem się przed nieznośnym upałem. Opłacając, oczywiście, wcześniej bilet wstępu — mimo moich usilnych prób wmówienia odźwiernym, że jestem muzułmaninem. Nawet długa broda nie pomogła....

Zdjęcia we wpisie:
« poprzednia | 1 | ... | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | ... | 23 | następna »