Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   Paśupatinath

Wtorek, 06 Października 2009

Hare Om Baba!

trochę tekstu, galeria, czarno - białe, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, pociąg, Sadhu, Paśupatinath, Katmandu

     Szczerze mówiąc odczuwam niepokój publikując ten wpis. Czytając Wasze komentarze odniosłem wrażenie, że spodziewacie się zobaczyć zdjęcia niemalże na poziomie McCurry'ego bądź Salgado. I boję się, że będziecie teraz bardzo rozczarowani...Ale cóż — obiecałem zdjęcia i właśnie tym chciałem rozpocząć indyjsko/nepalską serię. Chciałem nim nawiązać do poprzedniego...

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 25 Listopada 2009

Sadhu. Ciąg dalszy.

galeria, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, Sadhu, Paśupatinath

     I idąc za ciosem — kolejne zdjęcie Świętych Mężów. Tym razem ze świątyni w Paśupatinath. Ale o tym w kolejnym wpisie, gdyż cała historia była tak niezwykła, że wymaga osobnego i bardziej dokładnego potraktowania.      Zatem na chwilę obecną — tylko zdjęcie.
PS     Zdjęcie jest zrobione na FujiProvii kupionej na warszawskiej giełdzie....

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 26 Listopada 2009

I kolejny Sadhu do kolekcji...

galeria, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, Sadhu, Paśupatinath

I niestety znów na leciwej Provii...
Dopiero w Indiach i Nepalu zobaczyłem oryginalne zastosowanie parasola (z włoskiego parasole oznacza słońcochron)....

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 03 Grudnia 2009

Sadhu. Świętość na sprzedaż.

trochę tekstu, galeria, czarno - białe, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, Sadhu, Paśupatinath, Patan

     Tłum nagle ustępuje. Przed chwilą jeszcze trudno było utrzymać wybrany kurs, nie dać się porwać ludzkim falom. Nagle się to kończy i nieśpiesznie wkraczamy na Durbar Square Patanu.      Dzieci grupkami zmierzające do szkoły, staruszkowie siedzący w cieniu świątyń, sprzedawcy jeszcze nienachalnie zachwalający wyłożone na straganach towary, nosiciele wody. W ostrych promieniach...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 08 Grudnia 2009

Zdjęcie.

galeria, czarno - białe, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, Paśupatinath

„Kolejne bezimienne, zamknięte w celuloidowych ramach, twarze spoglądają na mnie z suszących się filmów. Żadnych sytuacji, szerszych planów — same portrety w zbliżeniu. Wszystkie podobne. Detale zacierające się w tej mozaice. Żadnych historii.”Zbyt wcześnie...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 18 Stycznia 2010

Sadhu. Uzupełnienie.

trochę tekstu, galeria, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, Sadhu, Paśupatinath

     Sadhu pojawili się tutaj już wielokrotnie. Próbowałem nawet opisać to kim są i jaki wiodą tryb życia. Jednak było to błądzenie po omacku.     Niedawno wpadły mi w ręce fragmenty dwóch ksi...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 09 Lutego 2010

Śmierć publiczna

trochę tekstu, galeria, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, Nepal, Paśupatinath, Katmandu

     Brzegi Gangesu w Varanasi były konglomeratem. Natrętna obecność śmierci odrzucała. Wszechobecny zapach płonących stosów, ich nagromadzenie na ghatach, seryjność pogrzebów. Nie potrafiłem patrzeć baz analizowania. Próbowałem wpisać obrazy w europejską mentalność, zupełnie inne pojmowanie świata. Zamiast obserwować rodziny zmarłych patrzyłem na stosy. Na ludzi nurkujących w przybrzeżnym błocie...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 06 Lutego 2014

Miejsce magiczne

portret uliczny, czarno - białe, na błonce, Nepal, Sadhu, Paśupatinath, Katmandu, Bronica SQ-A, Acros 100

     Takim zapamiętałem świątynię Paśupatinath w Katmandu. Szczególnie gdy odwiedziłem ją po raz pierwszy — tuż przed zapadnięciem zmroku.To zdjęcie powstało dnia następnego, gdy setki niewielkich kapliczek zalewały promienie Słońca. Zresztą ten Sadhu gościł już na blogu — we wpisie Kolejny Sadhu do kolekcji. I to na zdjęciu, kótre jest dal...

Zdjęcia we wpisie: