Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   Agra

Niedziela, 10 Stycznia 2010

Zdjęcie na niedzielę

galeria, czarno - białe, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Agra, Taj Mahal

     To chyba najczęściej fotografowany obiekt na Ziemi. I jedyne miejsce podczas pobytu w Indiach, w którym żałowałem, że nie mogę użyć statywu by szarym filtrem zamienić przewijające się tłumy w grupki ledwie widocznych duchów.      Chciałbym mieć możliwość spędzenia w Taj Mahal całego dnia. Ze statywem. Z szarym filtrem. I aparatem na klisze w formacie większym niż 6x6 centymetrów,...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 16 Lutego 2010

Pieskie życie. Agra.

galeria, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, zwierzaki, Agra

     Spotyka się je na każdym kroku. Biegające całymi watahami, samotnie śpiące w cieniu, wygrzebujące resztki pożywienia ze stosów odpadków, bezlitośnie przeganiane. Najlepsi przyjaciela człowieka......

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 06 Kwietnia 2017

Agra. Money and glory.

reportaż, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Agra, kushti, w drodze

     Wczoraj poznałem niesamowitych zapaśników z akhary w Agrze. I pierwszy raz miałem okazję zobaczyć lokalne zawody — zabrali mnie ze sobą do pobliskiej wioski, w której odbywał się festyn. I wśród narastającej ekscytacji publiczności miałem okazję zobaczyć prawdziwe walki zapaśników.Gdy szliśmy na miejsce, zapytałem dlaczego walczą. Usłuszałem „for money and glory”. I stąd ten...

Zdjęcia we wpisie:

Piątek, 07 Kwietnia 2017

Taj Mahal nocą.

krajobraz, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Agra, Taj Mahal, długim czasem, Canon 5D Mark II, w drodze, nocne

     Agra zatrzymała mnie na dłużej. Dzięki wspaniałym ludziom, których tu poznałem. Pierwszy raz miałem okazję zobaczyć „karmę” w działaniu. Dzisiaj wyruszam do Jodhpuru — czas zobaczyć błękitne miasto.
Mam nadziję, że w trakcie nocnej podróży (600km! autobusem!) uda mi się poukładać wszystkie notatki i zacznę pisać relację. Bo mimo, że jestem tutaj tylko pięć dni to wydarzyło...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 17 Kwietnia 2017

Agra. Money and glory. Cd.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Agra, kushti, Canon 5D Mark II, w drodze

     Wracam zdjęciem z lokalnego, tradycyjnego turnieju kushti w Karbhanie. Niewielkiej wiosce niedaleko Agry. Był to jeden z najlepszych dni jakie kiedykolwiek spędziłem w Indiach....

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 11 Lipca 2017

Dangal. Karbhana (Agra).

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Agra, kushti, Canon 5D Mark II

     Lokalne zawody zapaśnicze (dangal) odbywające się w niewielkich wioskach nie mają odgórnie ustalonych reguł. Nawet sama arena nie jest objęta standardami — może być zarówno okrągła, jak i kwadratowa. Jedynym ograniczeniem jest to, by nie była mniejsza niż 4 metry średnicy lub boku. W trakcie zawodów sporadycznie używa się mat zapaśniczych. Zazwyczaj walka odbywa się na ubitej ziemi, bez jej dokładnego...

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 13 Sierpnia 2017

Ankit Rathore. Kalua Ustad Akhara. Agra.

reportaż, trochę koloru, portret, cyfrowo, Indie, Agra, kushti, Canon 5D Mark II, portret zapaśnika

     Przez długi czas zastanawiałem się czy wybrać się do Agry. Po ostatniej, bardzo krótkiej wizycie miałem o tym mieście bardzo złe zdanie — było dla mnie ogromnym slumsem z jednym świetlistym punktem w postaci Taj Mahal. Jednak tuż przed wyjazdem, odezwał się do mnie jeden z zapaśników trenujących w tym mieście. Krótka wymiana zdań na Facebooku sprawiła, że zmieniłem zdanie i włączyłem Agrę...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 05 Września 2017

Kalua Ustad Akhara. Agra.

reportaż, street, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Agra, kushti, Canon 5D Mark II

     Chciałbym wrócić do Indii. Uwielbiam obserwować treningi zapaśnicze. Wyłapywać takie kadry. Traktować kushti jak swoisty teatr cieni. ...

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 04 Marca 2018

Deepak Kumar. Kalua Ustad Akhara. Agra.

reportaż, trochę koloru, portret, cyfrowo, Indie, Agra, kushti, Canon 5D Mark II, portret zapaśnika

     Znalazłem kolejny z portretów zapaśników, jakie realizowałem w minionym roku w Indiach.Dwudziestoletni Deepak Kumar dopiero zaczynał swoją przygodę z zapasami w akharze Kalua Ustad w Agrze. Myślę, że gdyby urodził się w innym kraju, to byłby uznanym zawodnikiem MMA — ma niesamowite warunki fizyczne. Co w połączeniu z gwałtownością i nieustępliwością tak charakterystyczną dla kushti...

Zdjęcia we wpisie: