Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   sprzęt

Środa, 08 Lipca 2009

Aparat moich snów

trochę tekstu, sprzęt

     Od dłuższego czasu szukałem aparatu skrojonego na miarę moich potrzeb: lekkiego, niewielkiego średnioformatowca (najlepiej pracującego w dwóch formatach: 6×6 oraz 6×4,5/7/9) z pomiarem światła, ostrym szkłem i systemem umożliwiającym precyzyjne ustawienie ostrości.     Wszelkie radzieckie wynalazki odpadały — głównie z powodu ich zawodności i wieku. Podobnie rzecz się...

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 29 Lipca 2009

Cyfra, CZTERY!

czarno - białe, cyfrowo, sprzęt, zwierzaki

Warszawa 20.07.2009     Skoro można było powiedzieć raz, dwa a nawet...

Zdjęcia we wpisie:

Sobota, 02 Stycznia 2010

Nowa zabawka

trochę koloru, portret, cyfrowo, sprzęt

     Nie ma jak rozchorować się na Święta. Szczególnie gdy jest się daleko od domu, w którym zostały negatywy do zeskanowania, do tego pogoda dopisuje... A wyjść na zewnątrz nie można...     Może to jest powód, z którego chciałem podzielić się z Wami moim małym odkryciem sprzętowym. Obiektyw Canona. Z idealna dla mnie ogniskową 35mm i światłem 1.4. Szkło kupiliśmy z Izoo myśląc...

Zdjęcia we wpisie: