Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Wtorek, 13 Marca 2012

Weekend w Krakowie

galeria, krajobraz, trochę koloru, portret, na błonce, Kraków, architektura, Contax645
     Znowu zanurkowałem w szufladzie pełnej starych negatywów. Nie nurkowałem tak głęboko jak ostatnio — wyciągnięte na powierzchnie zdjęcia zostały zrobione we wrześniu minionego roku. Podczas bardzo miłego weekendu w Krakowie.
A skoro już wyciągnąłem te zdjęcia to postanowiłem spytać się Was

gdzie w Warszawie warto oddać do wywołania filmy kolorowe (zarówno slajdy jak i negatywy)?

Laboratorium, do którego zazwyczaj oddawałem filmy, coraz częściej popełnia gafy. I coraz częściej słyszę, że coś się stało z maszyną, że ktoś coś zawalił, że te zacieki, ziarno i masa kurzu na negatywach to wina osoby, która oddaje filmy do wywołania. Nie wyjawię (na razie) co to za lab, chciałbym poczekać na Wasze opinie... Pytanie zadałem, ponieważ po raz kolejny, po odebraniu tego świetnego filmu (Fuji Pro400H) z „wołania” i wrzuceniu go na szybę skanera zmełłem w ustach przekleństwo. Koszmarne ziarno, paprochy poprzyklejane na emulsji... Całe szczęście, że tym razem nie było rozpuszczonej emulsji i odcisków palców. Chciałbym znaleźć w końcu lab, do którego oddając filmy będę spokojny, że nic nie schrzania i gdy coś będzie nie tak, to będę mógł mieć pretensje jedynie do siebie.
Weekend w Krakowie
A swoją drogą — coraz bardziej lubię Contaxa 645. I ten cudowny, średnioformatowy obiektyw 80/2.0.

Środa, 14 Marca 2012

Regres?

galeria, czarno - białe, na błonce, szuflada, Kraków, architektura
     Nie wiem czy jest to zasługa zdjęć z poprzedniego wpisu, czy też lektury ostatniego tomu „Kacpra Ryxa” ale wróciłem do krakowskiej szuflady. Tym razem bardzo, bardzo głębokiej. Niemalże z samych początków mojej fotograficznej przygody. Pewnie część z Was zna już te zdjęcia z plfoto.
     Przeglądam stare zdjęcia i odnoszę wrażenie, że cofam się w umiejętności utrwalania obrazów. Kurcze, jednak trzeba wciąż robić zdjęcia, nie tylko by się doskonalić, ale również by nie spowodować regresu. A ten, niestety, ja zauważam...
Krakowska szuflada
PentaconSix, 180/2.8, APX
AMI, ORWO
Zeiss Ikon Nettar, HP4
Zeiss Ikon Nettar, HP4
Kiev60, 80/2.8, AGFApan400
Kiev60, 80/2.8, AGFApan400
PS

     A teraz ponawiam pytanie:
Czy możecie polecić warszawski lab fotograficzny, w którym pracownicy znają się na swojej robocie, a właściciel nie oszczędza na chemii?

Niedziela, 18 Marca 2012

Pierwsze tchnienie wiosny. Nad Bugiem.

galeria, krajobraz, czarno - białe, komórką, Nokia N8, nad Bugiem
     Pierwsze dni wiosny. Dające nadzieję na następne. A zdjęcia? Z komórki. Pstryknięte na szybko gdzieś nad Bugiem.
Pierwsze tchnienie wiosny

Sobota, 24 Marca 2012

Wsi spokojna...

galeria, krajobraz, czarno - białe, na błonce, zwierzaki
     Zdjęcie z września minionego roku. Ale wywołane dosłownie tydzień temu — więc chyba nie można go zaliczyć do kategorii szuflady...
Wsi spokojna...

PS

     W końcu udało się okiełznać ilfordowską deltę o czułości 400. Jednak d-76 daje radę. I po kilku latach skanowania w końcu udało się wypracować metodę osiągania tego co się chce. Mam nadzieję, że zobaczycie to już niedługo na nowych fotach.