Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   maoiści

Poniedziałek, 31 Maja 2010

Raz sierpem, raz młotem...

trochę tekstu, galeria, portret uliczny, trochę koloru, na błonce, wyprawa, Indie, Delhi, maoiści

     Miałem nie poruszać tego tematu, nie wspominać nawet tej historii. Do tablicy wyrwały mnie jednak ostatnie wydarzenia w Bengalu Zachodnim. Trzy dni temu ogłupieni idiotyczną ideologią terroryści spod znaku czerwonej gwiazdy zorganizowali atak bombowy na pasażerski pociąg relacji Kolkata — Bombaj. Zginęło ponad sześćdziesiąt osób.     Oczywiście od razu podniosły się głosy,...

Zdjęcia we wpisie: