Wtorek, 22 Czerwca 2010
Po męczącej i obfitującej w nieciekawe wydażenia podróży z Varanasi, o której już wspomniałem na blogu, dotarłem wczesnym popołudniem do Kolkaty (Calcutty, Kalkuty). Po rozgrzanym Varanasi myślałem, że pogoda już mnie nie jest w stanie zaskoczyć. Wysiadając z pociągu zrozumiałem jak bardzo się myliłem — temperatura wcale nie była niższa, a wysoka wilgotność sprawiała, że koszula po kilku...
Środa, 23 Czerwca 2010
Trudno mi w to uwierzyć, ale to już setny w tym roku wpis, jaki zamieszczam na blogu. Mam nadzieję, że macie chociaż w niewielkim stopniu tyle frajdy z jego odwiedzin, ile ja mam z pisania i pokazywania Świata z mojego punktu widzenia... Co prawda zdjęcia rikszarzy kilka razy pojawiały się tutaj, to jednak dzisiaj chciałem, niejako oficjalnie, rozpocząć ten temat. Ostatnia...
Sobota, 26 Czerwca 2010
Kontynuacja niedawno rozpoczętego tematu — porannego targu kurczaków w Kalkucie. Dzisiaj tylko zdjęcie....
Czwartek, 01 Lipca 2010
Ostatniego dnia mojej wizyty w Kalkucie. Gdy włóczyłem się, jeszcze skrytymi w półmroku uliczkami wokół Sudder Street. Co prawda targ kurczaków już się rozpoczynał, ale w najmniejszym stopniu nie przeszkadzało to w śnie okolicznym rikszarzom....
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.