Czwartek, 30 Czerwca 2011
Dwie klatki z długiego weekendu w Kudowie Zdroju. Taki mały fotograficzny powrót do źródeł — na spacer po tym sennym miasteczku zabrałem analogowy mały obrazek. I fotografowanie nim sprawiło mi masę frajdy.
Chciałbym w tym roku wrócić tam z rowerem. I pobić rekord swój prędkości w zjeździe. W końcu 78km/h to wcale nie jest tak dużo....
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.