Piątek, 01 Listopada 2013
To był ostatni czekający na wywołanie film. Gdy jeszcze schnął w łazience moją uwagę przykuło jedno ze zdjęć. Coś w nim było nie tak. Zbyt duże nagromadzenie linii, zbyt wiele motywów. To pierwsze wrażenie zostało spotęgowane po zeskanowaniu filmu. Siedzę skonfundowany, gdyż nie jestem w stanie powiedzieć jak zrobiłem to zdjęcie. Pierwsza wersja — przypadkowe dwukrotne naświetlenie klatki...
Sobota, 02 Listopada 2013
Tym razem się pośpieszę i zwyczajowe zdjęcie na niedzielę pojawia się z niewielkim wyprzedzeniem.Pod koniec września dundacja Empatia zorganizowała w Warszawie „akcję portretową” — Jestem zwierzęciem. Myślę, czuję. Chcę żyć.Akurat przypadkiem przechodziłem obok......
Niedziela, 03 Listopada 2013
Naprawa, kolejna już, tęczy na warszawskim Placu Hipstera....
Poniedziałek, 04 Listopada 2013
I znów zaglądam do szuflady a to zdjęcie pierwotnie uznałem za kompletnie nieudane. Widząc je usłyszałem chóralny krzyk „krzywo!”. I właśnie dlatego pozwoliłem sobie na mały zabieg — wyprostowanie zdjęcia. A że ciąć kadru nie chciałem tak więc ramka jest w takiej, a nie innej postaci...
Miłego poniedziałku......
Wtorek, 05 Listopada 2013
Nowa klatka. Po latach przestoju. Zaintrygowały mnie linie i rozmieszczenie pracowników. Nie do końca jestem zadowolony z tego zdjęcia — moim zdaniem kadr trochę leci a gąszcz linii tworzy wrażenie chaosu. No cóż — z fotografią NIE JESt tak, jak z jazdą na rowerze.
Przy wywoływaniu tego filmu wróciłem do korzeni: użyłem Tetenala Ultrafin Plus. Jednak wcześniejsze namoczenie, koncentracja...
Czwartek, 16 Stycznia 2014
Nagle okazało się, że mam jeszcze jakieś zdjęcia z Indii. Co prawda trochę trzeszczy mi kompozycja i technicznie nie zachwycają, to jednak wypełnią okres oczekiwania na nowe produkcje. Prezentowane foty stanowią kontynuację serii sprzedawców.
Tak sobie myślę, że trzeba się szybko ogarnąć i wyskoczyć na dwa, może trzy tygodnie, do Indii. Złapać znów dystans do całego...
Piątek, 17 Stycznia 2014
Ciąg dalszy szperania w szufladzie. I powrót do Kalkuty, na poranny targ kurczaków....
Niedziela, 02 Lutego 2014
Klatka z zakurzonego (dosłownie) negatywu naświetlonego podczas ostatniej wizyty w Indiach. Konkretnie w trakcie „lewitowania w fotograficznym niebycie” w Alappuzha.W sumie to zastanawiam się, czy jeszcze kiedyś dane mi będzie pojechać do Indii......
Poniedziałek, 03 Lutego 2014
Panowie Patton i Martin (Faith No More) jeżdżą mi po każdym zwoju mózgowym. Muzyczna fencyklidyna (płyta Angel Dust) sprawia, że mogę wszystko. Nawet uporać się, z ukrytymi w czeluściach dysków twardych, demonami.Zdjęcie leżało w okolicach fot z mojej trzydzistki, gdy przez chwilę poczułem jak to jest mieć skrzydła i w asyscie doświadczonego pilota, wśród szumu wiatru unosić się nad Krakowem.Lokalizacja...
Niedziela, 09 Lutego 2014
Gdzieś w New Delhi......
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.