Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Poniedziałek, 26 Stycznia 2009

Testowania ciąg dalszy

galeria, trochę tekstu, wstępniak
     Ciąg dalszy testów funkcjonalnych... Ciag dalszy użerania sie z hostingiem... Lecz, co najgorsze, ciąg dalszy kolekcjonowania mojej „listy życzeń” związanych z tą stroną...
     I w ramach testów chciałbym pokazać kilka fotek, które w mniejszym bądź wiekszym stopniu darzę sentymentem.
Ulubione, a raczej darzone sentymentem fotki...
galeria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniakgaleria,trochę tekstu,wstępniak
moje ulubione
     Większość tych zdjęć prezentowana była (bądź jest nadal) na portalach fotograficznych. Co zabawniejsze — to właśnie plfoto sprawiło, że wziąłem aparat fotograficzny do reki.
     Jakieś pięć lat temu, szukając zdjęć do tworzonej strony, przez przypadek trafiłem na ten portal. Odpowiednich do moich potrzeb zdjęć nie znalazłem, ale kilka godzin buszowania po portfoliach różnych autorów sprawiło, że powiedziałem sobie — „też tak chcę”.
Dziwne było to, że najpierw kupiłem cyfrę — pamiętna Minolta7i. Aparat ten miał dwie zalety — sprawił, że
  1. naprawde połknąłem bakcyla fotografowania
  2. zobaczyłem, że cyfra jednak narzuca straszne ograniczenia co pchnęło mnie do zakupu Pierwszego Prawidzwego Aparatu o szumnej nazwie PentaconSix.
     Wspominam z uśmiechem te początki — wspaniały obraz na matówce, pierwsze nieautomatyczne ustalanie ekspozycji, dreszcz emocji w czasie zakładania filmów do koreksu, skrupulatność przy wywoływaniu objawiająca sie wielokrotnym sprawdzaniem temperatury i ślęczeniem ze wzrokiem wbitym w wskazówke sekundnika. No i oczywiście Pierwszy Samodzielnie Wywołany Film.
Tak. Cała ta analogowa zabawa, to pełne niepewności oczekiwanie na rezultat wzięły mnie całkowicie.
     W międzyczasie miałem przyjemność poznać StefanaL (portfolio), który pokazał mi jak wielka siła i jakie piękno tkwią w prostocie użytych środków, który podczas wielu rozmów (podczas jednej z nich powstała seria Za osiem szósta) pozwolił mi odkryć fotografie Sieff'a, Burri, Capy, Bischofa. Pokazał całą przewrotność Fotografii Henri Cartier — Bresson, Roberta Doisneau. I za to bardzo dziękuję.

Potem już poszło samo... I takim to sposobem bez aparatu się nie ruszam...
PS
     Dziękuję za informacje o koniecznych poprawkach związanych z tytułem strony, słowami kluczowymi, etc. — postaram się z tym jak najszybciej uwinąć.
Podobnie problem jest z odmianą słówka komentarze — ale to chyba zostawię sobie na poźniej.
Raz jeszcze dziekuję za zwrócenie mi uwagi na rzeczy, które mi umknęły.
26 Stycznia 2009 23:16
pod Safari rozlazły się te "wycinki z serii", ale poza tym OK. Firefox "prawie" zapamiętuje wizytę :P
Piotrek
 
27 Stycznia 2009 16:01
no i rzeczywiście już ładnie wszystko działa, i w FF i w Safari. :-)

Powiązany wpis