Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Środa, 04 Lutego 2009

Kręcą film! Czas Honoru.

czarno - białe, portret uliczny, reportaż, street
     W pewien sobotni, kwietniowy poranek (niech już przyjdzie wiosna!) radio przyniosło informację, co więcej zaproszenie na plan filmowy. Nowa polska super—, hiper—, mega—produkcja. Czas Honoru — godny następca „Kolumbów” i „Polskich dróg”!
Szybkie pakowanie nowego aparatu, nowych obiektywów, rolki filmu i biegiem do metra.
     Rzeczywiście fragment Krakowskiego Przedmieścia, tuż obok Pałacu Staszica cofnął się do okresu II Wojny Światowej. Tablice z nazwami ulic, szyldy w języku niemieckim, ludzie w strojach z epoki, w mundurach Wermachtu i Granatowej Policji (Policji Polskiej Generalnego Gubernatorstwa), pojazdy - wszystko tak inne od tego co widzimy na co dzień, że nie można powstrzymać się od kierowania obiektywu w kierunku starej Warszawy.
     Niestety po kilku minutach fotograficznej zabawy Bardzo Znany Pan Aktor zażądał od Wybitnego Pana Reżysera aby usunąć ten motłoch bo nie może się skupić — czy to nie oni właśnie zapraszali ludzi na plan?
I takim to sposobem, jako szkodliwy element motłochu, nie posiadający AKREDYTACJI (koniecznie wielkimi literami) przegoniony zostałem przez Bardzo Ważnego Pana Ochroniarza.
Poniżej zamieszczam tych kilka zdjęć, które udało mi się złapać.
Na planie serialu „Czas Honoru”, 26 kwietnia 2008
źródło: www.sobanek.com
czarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,streetczarno - białe,portret uliczny,reportaż,street
Nowe zabawki — EOS1v, 17-40/4 oraz 24-105/4 spisały się świetnie i stały się ulubionym sprzętem spacerowym (i treningowym biorąc pod uwagę wagę zestawu).

PS
     Ta mała galeria, wraz z kolejną, którą pokażę niebawem, stanowi niejako wprowadzenie do serii właściwej i wciąż kontynuowanej — „Gdzie Hitler i Stalin zrobili...”, czyli subiektywny portret codziennej Warszawy.
Piotr
 
04 Lutego 2009 16:36
dzieciaki z epoki - pierwsza klasa :-]
szkoda, że ci Wielcy i Znani Aktorzy tak gwiazdorzą. Żena. :-/

swoją drogą - dzisiejsza popołudniowa mgła (przynajmniej ta w podlegionowskim lesie w drodze do domu) malowniczo zachęcała. szkoda, że nie miałem aparatu pod ręką. to może to morze wypali w weekend? :]
04 Lutego 2009 18:42
może morze :) szczegolnie, że \"krówka\" (Fuji GX680) pojawiła sie w obejściu :)
Piotr
 
04 Lutego 2009 23:06
now U talkin! bierzemy krówki, bronie i inne szpeje i lecimy na połów rybitew, palików i innych zabłąkanych plażowiczów we mgle :]
Izoo
 
05 Lutego 2009 14:01
ta... rybitwę....rybitwę to najwyżej krówką przygnieciesz niż ustrzelisz w locie!
I'm in! :)

Powiązany wpis