Niedziela, 15 Września 2013
A przynajmniej mam taką nadzieję, że uda się powrócić do częstych wpisów. I do fotografowania. Niestety blisko dwuletnia przerwa uzmysłowiła mi, że robienie zdjęć nie jest jazdą na rowerze i gdy brakuje praktyki to i brak jest efektów. Trochę przeraża mnie sytuacja, gdy spośród wielu zdjęć nie mogę wybrać takiego, które w pełni by się broniło. W każdym razie będę próbował — oto kilka...
Niedziela, 22 Września 2013
Dawno, dawno temu. Gdy blog ten aktualizowany był często, była to tradycja. Może uda mi się do wrócić do coniedzielnego pokazywania zdjęć. Bez historii, bez opowiadania. Takich zwykłych obrazków.
P.S. Fajnie jest odkrywać fotografię na nowo. Bez wewnętrznego nacisku na to, by każda klatka była super—hiper—mega—zajebista. Tak po prostu sobie focę. I daje...
Poniedziałek, 23 Września 2013
Tak powiedziałbym kilka lat temu, gdyby ktoś pokazałbym te zdjęcia. Kotek bowiem był przykładem czegoś, co uważałem za totalną dewaluację fotografii. Był to okres gdy marnowałem czas na portalu plfoto, przeżywającym zalew kiczyków w postaci zdjęć kotków, piesków, kwiatków. I grzybków. Wtedy wydawało mi się, że fotografia, przepraszam — Fotografia, przeznaczona jest do wyższych celów.Od...
Środa, 02 Października 2013
To był pierwszy dzień pierwszego wyjazdu do Indii. Przedarłszy się przez ścianę monsunowej ulewy staneliśmy przed Meczetem Piątkowym, który przywitał nas takim widokiem...
To zdjęcie to straszny staroć. Jednak ze względu na chwilowy brak nowych fot, staram się zapobiec pogrążeniu bloga w Waszej niepamięci......
Niedziela, 13 Października 2013
To jeden z moich ulubionych warszawskich pomników — niedaleko siedziby Polskiego Związku Łowieckiego, w podwórzu można znaleźć ten oto pomnik. Niestety dostępu do rzeźby chroni stalowa brama i tylko czasami uda się wślizgnąć w jej pobliże.A może to i dobrze, że nie można tam wejść ot tak. Jeleń mógłby bowiem zacząć znikać w rękach złomiarzy. Bo skoro mogli ukraść astrolabium Kopernikowi...
Zdjęcie...
Poniedziałek, 14 Października 2013
To chyba najbardziej kolorowe miejsce w Pradze. Idąc Velkopřevorské náměstí napotyka się nagle na ścianę, która w latach osiemdziesiątych stała ością w gardle władzom komunistycznym. Dzisiaj jest miejscem heppeningów a nie masowych protestów wobec zastanej rzeczywistości. ...
Sobota, 26 Października 2013
Znowu sięgam do szuflady. Marząc, że niedługo znowu będę mógł wyjechać. I fotografować.Zadziwiające jest w jak wielu momentach nie wyciągnąłem aparatu. Nie odważyłem się zrobić zdjęcia. I teraz, z perspektywy czasu, mogę powiedzieć jedno — żałuję, że dopuściłem do głosu skrupuły....
Poniedziałek, 06 Stycznia 2014
Właśnie rozpoczął się piąty rok funkcjonowania bloga. Ciekawe dokąd mnie to zaprowadzi...
Muszę tutaj podziękować Dominikowi i Tomkowi, że zabrali mnie ze sobą na odkrywanie „mazowieckiego nic”, dzielili się wiedzą i rozbudzili we mnie na nowo głód focenia. Następnym razem wezmę jednak analoga......
Piątek, 21 Lutego 2014
Okazuje się, że jednak jeszcze jakieś zdjęcia zapaśników pozostały na dysku. Tym razem zaryzykuję kolor — mimo, że jak wielokrotnie wspominałem, niezbyt sobie z nim radzę.Zachęcam do zapoznania się z poprzednimi wpisami poświęconymi kushti.
A już niedługo coś zupełnie innego — do tego relacjonowane online....
Piątek, 21 Lutego 2014
W sumie jest to suplement poprzedniego wpisu. Tak jak wspominałem. Z kolorem sobie nie radzę.
Nieustająco zachęcam do zapoznania się z poprzednimi wpisami poświęconymi kushti....
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.