Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Niedziela, 13 Października 2013

Zdjęcie na niedzielę

cyfrowo, czarno - białe, galeria, pomnik, szuflada, Warszawa
     To jeden z moich ulubionych warszawskich pomników — niedaleko siedziby Polskiego Związku Łowieckiego, w podwórzu można znaleźć ten oto pomnik. Niestety dostępu do rzeźby chroni stalowa brama i tylko czasami uda się wślizgnąć w jej pobliże.
A może to i dobrze, że nie można tam wejść ot tak. Jeleń mógłby bowiem zacząć znikać w rękach złomiarzy. Bo skoro mogli ukraść astrolabium Kopernikowi...
Warszawski Jeleń
źródło: blog.sobanek.com
cyfrowo,czarno - białe,galeria,pomnik,szuflada,Warszawa
Zdjęcie tej rzeźby już kiedyś pojawiło się na blogu — 17 stycznia 2010 —Zdjęcie na niedzielę.
Mam nadzieję, że już niedługo będę miał możliwość pokazania Wam nowych zdjęć, a nie staroci wyciąganych z czeluści szuflady...

Powiązany wpis