Piątek, 19 Sierpnia 2011
Znużony prostymi jak stół trasami Mazowsza, gdzie przejechanie na rowerze sześćdziesięciu kilometrów jest miłą popołudniową wycieczką, wybrałem się z Izoo na pogranicze polsko — czeskie. Żadne wysokie góry, żadne trudne przeprawy. A jednak ukształtowanie...
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.