Czwartek, 01 Kwietnia 2010
„Przeciętny człowiek nie jest specjalnie ciekaw świata. Ot, żyje, musi jakoś się z tym faktem uporać, im będzie to kosztowało mniej wysiłku - tym lepiej. A przecież poznawanie świata zakłada wysiłek, i to wielki, pochłaniający człowieka. Większość ludzi raczej rozwija w sobie zdolności przeciwne, zdolność, aby patrząc - nie widzieć, aby słuchając - nie słyszeć.”...
Poniedziałek, 05 Kwietnia 2010
Może niekoniecznie do szkoły — dzieciaki nie wyglądały na takie, które obejmuje obowiązek szkolny. Ale był to jeden z pierwszych obrazków, które mnie zaszokowały. Ojcowie na motorach. Z dziećmi. Przeciskający się między pojazdami, lawirujący w tłumie samochodów, riksz i tuk—tuków. Rozwijający duże prędkości, by zaraz rozpocząć gwałtowne hamowanie.Kierujący muszą mieć kaski —...
Wtorek, 06 Kwietnia 2010
I po Świętach... Wpis wpada z jutrzejszą datą — trzeba będzie wrócić do rzeczywistości i mogę mieć małe problemy z czasem. Nawet tak niewielkimi jego ilościami jak te, niezbędne do zamieszczenia wpisu... Zdjęcie zrobione zostało podczas pudźy w Varanasi (poprzednie wpisy w tym temacie znajdziecie tutaj i...
Wtorek, 06 Kwietnia 2010
Podczas wieczornej modlitwy dziękczynnej. W Benares.
Robiąc zdjęcia braminów odprawiających ceremonię, poczułem na plecach czyjś wzrok. Kompletnie absurdalne uczucie bycia obserwowany. Powoli odwróciłem się w stronę tłumów, znad Gangesu obserwujących ceremonię... I aparat błyskawicznie powędrował w górę......
Wtorek, 13 Kwietnia 2010
Są czasami takie zdjęcia, które mimo wielu technicznych niedoskonałości i odrzucenia w czasie pierwszej selekcji pozostają na dysku. Nie wiem czemu, ale nie potrafię usunąć skanów bądź RAWów. Mają dla mnie coś, co pozwala mi je traktować jako interesujące. Być może wspomnienia związane z atmosferą tych miejsc, z samym momentem ich wykonania...Nie wiem.Dzisiaj właśnie zaczynam pokazywać Wam...
Poniedziałek, 12 Kwietnia 2010
„Kolejne bezimienne, zamknięte w celuloidowych ramach, twarze spoglądają na mnie z suszących się filmów. Żadnych sytuacji, szerszych planów — same portrety w zbliżeniu. Wszystkie podobne. Detale zacierające się w tej mozaice. Żadnych historii.”Zbyt wcześnie I kolejne z serii...
Piątek, 16 Kwietnia 2010
Ostatnie minuty w Polsce. Zastanawiam się czy wyprawa do Indii dojdzie do skutku. Chmura pyłów wulkanicznych z Islandii przesuwa się na południe.Kolejne loty są odwoływane......
Niedziela, 18 Kwietnia 2010
I kolejne z cyklu sentymentalnych ale niekoniecznie udanych zdjęć. Tym razem jednak zamiast poruszenia mamy niedoświetlenie, które mimo „ciągnięcia za uszy” nie dało się skorygować... To był drugi dzień w Indiach. Czwarta rano. Jeszcze nasiąknięci Europą staliśmy, zbici w kupkę na dworcu kolejowym New Delhi czekaliśmy na pociąg do Jaipuru. Nie potrafiłem jeszcze...
Poniedziałek, 19 Kwietnia 2010
to ja, według pierwotnego planu, powinienem być od rana w Varanasi. Niestety chmura nadal wisi nad Europą, udowadniając nam, jak dalece prymitywna jest nasza cywilizacja. I jak jesteśmy mali w stosunku do natury...
Bardzo jestem ciekaw czy uda mi się wylecieć z Polski w czwartek. Jeśli nie, to chyba spróbuje przesunąć start wyprawy o kolejny tydzień i jednocześnie bardzo mocno...
Czwartek, 22 Kwietnia 2010
Przez przeklętą chmurę pyłów, która rozpościera się nad Europą, myślałem, że uda mi się wylecieć w tym miesiącu do Indii. Mimo to spakowane plecaki od tygodnia stały w przedpokoju.Ostatnie chwile w domu. Sprawdzanie w pamięci, czy aby na pewno mam wszystko spakowane. Lekka nerwówka, która ustąpi dopiero na lotnisku w Delhi. Potem już będzie z górki: Delhi, Varanasi, Kalkuta, Puri i włóczęga po...
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.