Środa, 19 Kwietnia 2017
Ufff... Jestem w Delhi. Po strasznym Udaipurze (niedługo opiszę co i jak) wróciłem do swojskiego, chaotycznego, głośnego, fascynującego zakurzonego piekła (temperatura codziennie przekracza 41 stopni; dzisiaj ustawiłem klimę na 29 i zmarzłem). Chcę zabrać się porządnie za zapaśników i jednocześnie zrobić zakupy biletowe — od jutra wyprawa zamienia się w uporządkowaną wycieczkę fotograficzną....
Czwartek, 20 Kwietnia 2017
Dobrze wrócić... Dobrze zobaczyć po siedmiu latach, jak mali chłopcy stali się autorytetami dla kolejnego pokolenia, gdy niegdysiejsi zapaśnicy pozdrawiani są jako guru. I dobrze być rozpoznanym.To tylko zapowiedź....
Czwartek, 20 Kwietnia 2017
Dzień jeżdżenia po Delhi w poszukiwaniu akhar już się kończy. Zrobiłem ponad 80km. Tuk — tukiem, metrem (kocham metro w Delhi!), Uberem, piechotą... W pewnym momencie zapaśnicy stali się tylko pretekstem. Odwiedzałem miejsca, o których wcześniej bym nawet nie pomyślał. Chłonąc wszystko. Kolory, zapachy, smaki, faktury. Czując na skórze zmiany temperatury powietrza w ciemnych zaułkach i między...
Piątek, 21 Kwietnia 2017
Cały dzień w drodzę pomiędzy akharami. Cały dzień z aparatami pod ręką. Cały dzień w nieprawdopodonym upale, do którego dołączyła jeszcze wyższa niż zwykle wilgotność powietrza. Ale chyba mogę powiedzieć, że mam materiał o zapaśnikach.Za to dzisiejsze zdjęcie pochodzi ze spaceru z Chantal i Peter'em (C&P — I enjoyed every minute with you! I hope to see you soon!) uliczkami Udaipuru....
Sobota, 22 Kwietnia 2017
Chciałem zamieścić bardziej obszerną relację z nowoodkrytej akhary, lecz sił mi brakło na to, by tuż przed północą, siedzieć przy komputerze. Nie sądziłem, że będę pokonywał takie odległości każdego dnia. Na chwilę obecną mogę pokazać Wam jedno z pierwszych zdjęć z tego niesamowitego miejsca, taką małą zapowiedź Kushti w kolorze.Dobranoc. ...
Poniedziałek, 24 Kwietnia 2017
Mimo, że coraz mocniej wchodzę w świat akhar New Delhi (i okolic) to dzisiaj postanowiłem opuścić już to miasto. Rzutem na taśmę kupiłem bilet na pociąg do Varanasi i za chwilę biegnę na dworzec. Trochę obawiam się tego miasta (i podróży), gdyż za każdym razem wywoływało u mnie skrajne emocje. Jednak bardzo chcę zobaczyć ponownie zapaśników z akhary Tulsi Ghat.Dzisiejsze zdjęcie to zwykły...
Czwartek, 27 Kwietnia 2017
Dobra, dotarłem do Varanasi dwa dni temu. I szczerze mówiąc jestem bardzo rozczarowany. Siedem lat temu miasto było mocno skomercjalizowane a to co dzieje się obecnie to wręcz nieprawdopodobne. Namnożyły się setki “money — babas” — fałszywych sadhu, którzy za odpowiednią opłatą będą pozować. Wczoraj chodząc po ghatach miałem okazję obserwować wręcz całe warsztaty fotograficzne...
Piątek, 28 Kwietnia 2017
Powoli kończy mi się czas przeznaczony na tegoroczny wyjazd, więc najwyższa pora na zmianę miejsca. Tym razem obrałem kierunek na wschód — do Kalkuty. To miasto jest jak zadra. Ostatnim razem już sama podróż była traumatyczna (napad na pociąg) a potem dwa dni, które przeciekły mi przez palce. Tym razem, mam nadzieję, że będzie inaczej. Za chwilę pierwszy raz w życiu wsiądę do pierwszej klasy...
Sobota, 29 Kwietnia 2017
Ostrzegam, że wpis może być troche koślawy — robię go na kolanie w pociągu.Wciąż w podróży... Zgodnie z rozkładem powinienem już od prawie dwóch godzin być w Kalkucie. A tu jeszcze przede mną trzysta kilometrów. W zadziwiająco komfortowych warunkach — jednak pierwsza klasa jest nią nie tylko z nazwy. Zbierając się wczoraj na pociąg popełniłem jeden podstawowy błąd — nie zweryfikowałem...
Czwartek, 04 Maja 2017
To będzie pierwszy wpis tego typu — pozwolę oddać głoś bohaterowi moich zdjęc. I pierwsza fotografia z cyklu portretów zapaśników przed i po treningu. Jeszcze nie mogę zdecydować co do wyglądu cyklu, więc fotografie są w czerni i bieli. Być może jednak zdecyduję się na kolor. Jednak u mnie właśnie minęła północ i nie mam sił by walczyć ze wspólną tonacją całego cyklu. Zresztą jutro...
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.