Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   trochę koloru

Czwartek, 25 Maja 2017

Chyba zrobię przerwę...

portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Varanasi, sprzedawcy, Canon 5D Mark II

     Wciąż mam kilka cyklów zdjęć zapaśniczych czekających na przygotowanie i publikację (nie tylko na blogu). Jednak muszą poczekać. Teraz czas zająć się własnym zdrowiem nadwyrężonym zarówno włóczęgą po Indiach jak i późniejszym zwiedzaniem lotnisk europejskich.Ale mniejsza z tym. Dzisiaj chcę Was zaprosić na uliczkę Waranasi, gdzie w głębokim cieniu można spotkać sprzedawców nikomu do niczego...

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 31 Maja 2017

Zaczyna się...Czarno - białe? Kolor?

portret uliczny, czarno - białe, trochę koloru, cyfrowo, Indie, sprzedawcy, Delhi, Paharganj, Canon 5D Mark II, w drodze

     Jednak przywiozłem kilka obrobionych zdjęć ze sobą. Mogę zatem zamieszczać kolejne wpisy, gdy nie do końca mam możliwości przygotowywania i konwertowania fotografii.Niestety znowu pojawia się odwieczny problem: czarno — białe czy też kolor? Co więcej, z problemem tym musiałem się zmierzyć jeszcze w Indiach. Tym razem będzie jednak inaczej — pokażę Wam obie wersje.Zacznę w czerni i bieli,...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 01 Czerwca 2017

Na Dzień Dziecka...

portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Canon 5D Mark II, Jodhpur

     Bardzo często, gdy włóczyłem się zakamarkami indyjskich miast słyszałem prośby o zrobienie komuś zdjęcia. Teraz, gdy nie liczę się z ilością ujęć na kliszy, zazwyczaj spełniam prośbę. Lecz niewiele z tych przypadkowych zdjęć wraca ze mną.
     Wiedzieliście, że 1 czerwca jest Dniem Dziecka tylko w byłych demoludach? To pamiątka po Apelu sztokholmskim (polecam przeczytać...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 12 Czerwca 2017

Siyaram Akhara, Kolkata. Trailer.

reportaż, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Kalkuta, kushti, Canon 5D Mark II

     Dzisiaj tylko zapowiedź zdjęć, ze słynnej i często fotografowanej akhary — Siyaram Akhara w Kalkucie. Co prawda zdjęcia z tego miejsca już się pojawiły — gdy przedstawiłem Wam sylwetkę Rahula, dzięki któremu dowiedziałem się tak wiele o kushti, to jednak nie prezentowałem zapaśników w trakcie ich treningów.
Mam nadzieję, że antybiotyki zadziałają i j...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 13 Czerwca 2017

Golarz. Jodhpur.

portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Canon 5D Mark II, Jodhpur

     Nienawidzę się golić. Tego stania przed lustrem, skrobania twarzy maszynką, w porannym rytuale. I dlatego tak bardzo podobało mi się w Indiach to, że idąc na śniadanie mogłem wstąpić do jednego z setek niewielkich zakładów golarsko/ fryzjerskich i za niewielkie pieniądze (nawet jak na warunki indyjskie) oddać się w ręce fachowców.Atrakcje dodatkowe w postaci masażu twarzy są tylko na plus. ...

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 14 Czerwca 2017

Czyszcząc Ram Baori. Cd.

reportaż, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Canon 5D Mark II, Jodhpur

     Ostatniego dnia pobytu w Jodhpurze miałem okazję pomagać Caronowi Rawnsley w próbach doprowadzenia wielkiego podziemnego rezerwuaru wody (Ram Baori) do stanu względnego porządku. I z tego miejsca jest to zdjęcie. Tym razem, do pomocy było też dwóch robotników, przysłanych przez zarząd zamku w Jodhpurze. Wierzcie mi, po 15 kursach po śliskich schodach. Z wia...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 15 Czerwca 2017

Leelu Pahalwan Dagarpur Akhada. Cd.

reportaż, trochę koloru, cyfrowo, Indie, kushti, Canon 5D Mark II, Dagarpur

     Długo zastanawiałem się czy pokazywać zdjęcie w kolorze czy też w czerni i bieli. Pozbycie się koloru kładzie nacisk na klasyczną rzeźbę, na sylwetki. Jednak wtedy gubię jeden drobny detal, którego doszukanie się nie mając kontekstu może być bardzo trudnym zadaniem.Przed każdym treningiem, akhara, rozumiana jako miejsce treningu, musi zostać „obudzona”. Na rytuał przygotowania składa się...

Zdjęcia we wpisie:

Piątek, 16 Czerwca 2017

Arakashan Road, Paharganj.

portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Delhi, Paharganj, Canon 5D Mark II

     Bez historii... Zafascynował mnie obrazek. Różnice w temperaturze barwowej, lekki surrealizm sceny. Nic więcej....

Zdjęcia we wpisie:

Piątek, 26 Maja 2017

Pahalavaanon I salute you! Cont.

street, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Delhi, kushti, Canon 5D Mark II

     Walcząc z choróbskiem sięgam do zdjęć, które skonwertowałem z RAW w trakcie wyjazdu (zabrałem Microsoft Surface Pro 4 ze sobą — pełna recenzja też się pojawi; na szybko — dla mnie jest to najlepszy przenośny sprzęt dla fotografujących, z i7/16GB/fenomenalnym wyświetlaczem i piórkiem czułym na nacisk). Po raz kolejny zatem zabieram Was do jednej z najbardziej utytułowanych w Indiach akhar...

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 18 Czerwca 2017

Zdjęcie na niedzielę. Jodhpur.

street, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Canon 5D Mark II, Jodhpur

     Jodhpur jest miastem w którym mógłbym zamieszkać. Poznałem tutaj wspaniałych ludzi (Anita, Sukesh & the gang, Caron) a samo miasto mnie urzekło...
Dzisiejsze zdjęcie to efekt włóczęgi uliczkami błękitnego miasta — tak bez określonego celu. Po prostu by zobaczyć....

Zdjęcia we wpisie:
« poprzednia | 1 | ... | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | ... | 23 | następna »