Czwartek, 31 Października 2013
Znów sięgam do szuflady. Do 2011 roku. Powodem jest wywołanie niedawno odnalezionych filmów. A że zbliża się Święto Niepodległości, które jak żadne inne dzieli Polaków (każda opcja, każda strona stara się je sobie przywłaszczyć), postanowiłem zamieścić właśnie te zdjęcia, jako uzupełnienie wpisu sprzed dwóch lat.W tym roku chyba sobie odpuszczę wątpliwą przyjemność wdychania gazu i...
Piątek, 01 Listopada 2013
To był ostatni czekający na wywołanie film. Gdy jeszcze schnął w łazience moją uwagę przykuło jedno ze zdjęć. Coś w nim było nie tak. Zbyt duże nagromadzenie linii, zbyt wiele motywów. To pierwsze wrażenie zostało spotęgowane po zeskanowaniu filmu. Siedzę skonfundowany, gdyż nie jestem w stanie powiedzieć jak zrobiłem to zdjęcie. Pierwsza wersja — przypadkowe dwukrotne naświetlenie klatki...
Sobota, 02 Listopada 2013
Tym razem się pośpieszę i zwyczajowe zdjęcie na niedzielę pojawia się z niewielkim wyprzedzeniem.Pod koniec września dundacja Empatia zorganizowała w Warszawie „akcję portretową” — Jestem zwierzęciem. Myślę, czuję. Chcę żyć.Akurat przypadkiem przechodziłem obok......
Niedziela, 03 Listopada 2013
Naprawa, kolejna już, tęczy na warszawskim Placu Hipstera....
Poniedziałek, 04 Listopada 2013
I znów zaglądam do szuflady a to zdjęcie pierwotnie uznałem za kompletnie nieudane. Widząc je usłyszałem chóralny krzyk „krzywo!”. I właśnie dlatego pozwoliłem sobie na mały zabieg — wyprostowanie zdjęcia. A że ciąć kadru nie chciałem tak więc ramka jest w takiej, a nie innej postaci...
Miłego poniedziałku......
Wtorek, 05 Listopada 2013
Nowa klatka. Po latach przestoju. Zaintrygowały mnie linie i rozmieszczenie pracowników. Nie do końca jestem zadowolony z tego zdjęcia — moim zdaniem kadr trochę leci a gąszcz linii tworzy wrażenie chaosu. No cóż — z fotografią NIE JESt tak, jak z jazdą na rowerze.
Przy wywoływaniu tego filmu wróciłem do korzeni: użyłem Tetenala Ultrafin Plus. Jednak wcześniejsze namoczenie, koncentracja...
Środa, 06 Listopada 2013
udziału w masówkach. A może inaczej — nie lubię robić zdjęć w tłumie innych fotografujących. A niestety większość imprez masowych ma to do siebie, że na jednego uczestnika przypada co najmniej jeden pstrykacz (do rodzaju których sam się zaliczam). Nie radzę sobie z zagospodarowaniem kadru tak, by nie było widać luf obiektywów, dziwnych póz jaki wykonuje się robiąc zdjęcie, nerwowej bieganiny...
Środa, 15 Stycznia 2014
Wciąż ten sam negatyw......
Piątek, 17 Stycznia 2014
Ciąg dalszy szperania w szufladzie. I powrót do Kalkuty, na poranny targ kurczaków....
Niedziela, 09 Lutego 2014
Gdzieś w New Delhi......
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.