Piątek, 05 Marca 2010
A początki były bardzo miłe. Wprosiliśmy się do bardzo dobrych znajomych, niecnie wykorzystując fakt, że dawno, dawno temu udało się namówić ich na zdjęcia.Jak zwykle nie obyło się bez bieganiny i pośpiesznego pakowania. Filmy, blendy, aparaty. W tym ten jeden szczególny i bardzo rzadko używany — „Krówka” (nazwany tak ze względu na rozmiary FujiGX680). Świetnie się bawiliśmy, piliśmy...
Czwartek, 25 Marca 2010
I ostatnie ze zdjęć manekinów, które (moim zdaniem) warto pokazać.
Mam nadzieję, że już niedługo będę mógł skończyć z wyciąganiem zdjęć z szuflady i pokażę trochę nowości......
Czwartek, 01 Kwietnia 2010
Bez kombinowania. Bez ideologii. Bez zabawy szopowymi suwakami. Zwykły portret, który uzmysławia mi jak bardzo lubię obiektyw 85/1.8 i to, co wyczynia on z obrazem.
Bardzo dziękuję Rogerowi, że zechciał modelować....
Sobota, 17 Kwietnia 2010
Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się na spacer. Oczywiście zabrałem kilka nowych zabawek, kupionych specjalnie na wyjazd, który jak na razie, został przełożony do czwartku... Cóż mogę powiedzieć... Chyba jedynie to, że uwielbiam zwykłą canonową pięćdziesiątkę (EF50/1.4). Za perspektywę, za ostrość, kolor, kontrast, za separację z tła (głębia ostrości wręcz...
Piątek, 28 Maja 2010
Dzisiaj tylko zdjęcie. Zrobione w Varanasi, niedaleko ghatu Tulsi, na który wędrowałem każdego ranka, podczas mojego pobytu w tym mieście, za każdym razem mając w głowie dwa słowa „mam temat!” Mężczyzna ten siedział na murku głęboko wchodzącym w nurt Gangesu, a wokół niego kręciło się małe stadko fotografów. Każdy wyposażony w dwa lub trzy aparaty z wiszące...
Piątek, 25 Czerwca 2010
Powoli stawiając kroki idę nagrzewającą się dopiero ulicą zasnutą kurzem. Nie miał go kto wzbić w powietrze, tysiące stóp nie zdążyło jeszcze dzisiaj pokonać mojej trasy. Słońce, jeszcze nisko wiszące nad horyzontem, odgania nocny chłód bijący z ciemnych zaułków, gra cieniami na każdym mijanym przeze mnie przedmiocie. Życie wokół Świątyni Jagannath dopiero się budzi. Mijam maleńkie stragany...
Niedziela, 27 Czerwca 2010
Kolejne niedzielne zdjęcie. Z wioski rybackiej w Puri, gdzie dzieciaki dopadły mnie prosząc o zrobienie im zdjęcia. Gdy tylko dostrzegłem świeżo pomalowaną na niebiesko ścianę wiedziałem jakie będę miał tło. Żałowałem jedynie, że na tę przechadzkę nie zabrałem lampy błyskowej. Poranne promienie Słońca bardzo mocno rysowały cienie i miałem straszliwe problemy z opanowaniem ekspozycji...
Wybaczcie...
Środa, 30 Czerwca 2010
To już ostatni zapaśnik w tym miesiącu. I znów z mojej ulubionej, bardzo familijnej i przyjacielskiej akhary, niedaleko ghatu Tulsi w Varanasi. Już nie mogę doczekać się powrotu w to wspaniałe miejsce... A może nie mogę doczekać się wyjazdu z Polski? Oderwania na chwile od tego całego korporacyjno—lansiarsko—interesownego pierdolnika, w który rzucił mnie los......
Piątek, 09 Lipca 2010
No i blog dorobił się dwusetnego wpisu. Tym razem jednak tej okrągłej liczby nie przegapię, tak jak miało to miejsce z pierwszą setką.Dwieście wpisów, 529 dni od uruchomienia bloga. Udało mi się zainteresować Was tą stroną tak, że notuję średnio ponad 350 unikalnych adresów ip dziennie, ponad 40 osób subskrybuje mój kanał RSS. Te 200 wpisów skłoniło 150 Gości do pozostawienia prawie pó...
Środa, 14 Lipca 2010
Jak co rano budzik zrywa mnie przed czwartą rano. Szybki, nie dający ochłody prysznic pozwala zmyć z siebie resztki snu. Jak co rano upycham w plecaku, obok aparatów, kilka filmów. Zbiegając stromymi, hotelowymi schodami do wyjścia zarzucam go na plecy. Zaspany portier uchyla tylko oko słysząc jak odsuwam kratę przy wejściu. Przywykł już do moich porannych wycieczek. Krata skrzypi...
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.