Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   kushti

Piątek, 26 Maja 2017

Pahalavaanon I salute you! Cont.

street, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Delhi, kushti, Canon 5D Mark II

     Walcząc z choróbskiem sięgam do zdjęć, które skonwertowałem z RAW w trakcie wyjazdu (zabrałem Microsoft Surface Pro 4 ze sobą — pełna recenzja też się pojawi; na szybko — dla mnie jest to najlepszy przenośny sprzęt dla fotografujących, z i7/16GB/fenomenalnym wyświetlaczem i piórkiem czułym na nacisk). Po raz kolejny zatem zabieram Was do jednej z najbardziej utytułowanych w Indiach akhar...

Zdjęcia we wpisie:

Piątek, 16 Czerwca 2017

Guru Hanuman Akhara.

street, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Delhi, kushti, Canon 5D Mark II

     Tego miejsca chyba nie muszę Wam przedstawiać — zdjęcia z tej szkoły zapasów pojawiały się na blogu wielokrotnie.
Właśnie doszedłem do wniosku, że tagi (słowa kluczowe) powinienm odrobinę przebudować, tak by możliwym było precyzyjne wyszukiwanie po miejscach....

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 20 Czerwca 2017

Here is the place where wrestlers are born made

reportaż, trochę koloru, cyfrowo, Indie, Delhi, kushti, Canon 5D Mark II, w drodze

      Mimo, że byłem w Indiach już miesiąc, to nadal miałem problemy z przyzwyczajeniem się do odmiennie postrzeganej kwestii czasu. I godzin spotkania. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Czekając na Deepaka (to jest prawdziwa osobistość — były zapaśnik i największy popularyzator kushti w Indiach) w okolicach stacji metra Arjan Garh ,poszedłem zobaczyć akharę Guru Shyamlal Aaya Nagar,...

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 21 Czerwca 2017

Siyaram Akhara, Kolkata.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Kalkuta, kushti, Canon 5D Mark II

     Bohater dzisiejszego zdjęcia, Rahul, już raz pojawił się na blogu.Tym razem długo zastanawiałem się nad wyborem wersji: czy zostawić w kolorze, czy też po konwersji na bw. Po konsultacjach (dziękuję!) postanowiłem zrezygnować z koloru. Mimo pewnych niuansów wersji oryginalnej to czerń i biel „gadają” mocniej....

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 26 Czerwca 2017

Zdjęcie na niedzielę (spóźnione).

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Varanasi, kushti, Canon 5D Mark II

     Wracam do zapaśników. Troszkę spóźniłem się też z cotygodniowym, niedzielnym zdjęciem...
Dobranoc....

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 28 Czerwca 2017

Zapaśnik. Kalkuta.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Kalkuta, kushti, Canon 5D Mark II

     Gdy pierwszy raz zawitałem w na Armenian Ghat (chociaż to bardziej już Mullick Ghat) w poszukiwaniu Siyaram Akhary, byłem bardzo spóźniony — kushti już dawno skończyli swój trening. Ale miałem to szczęście, że poznałem Rahula, który oprowadził mnie po terenie ghatu.Właśnie tam, niedaleko mostu Howrah zo...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 29 Czerwca 2017

Portret zapaśnika.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Delhi, kushti, Canon 5D Mark II

     To były moje pierwsze godziny w Indiach. Wybrałem się w poszukiwaniu małej akhary, o której słyszałem kilka lat temu. Niedaleko Vijay Ghat udało mi się spotkać patrol policji, i to oni, byli zapaśnicy pokierowali mnie do meczetu Char Minar (Masjid Char Minar), obok którego przycupnęła mała akhara. Zdjęcia z tego miejsca były już na blogu we wpisie Nie wiem co napisać....

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 02 Lipca 2017

Zdjęcie na niedzielę. Suraj Kant Tiwari.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Kalkuta, kushti, Canon 5D Mark II

     Właśnie wszedłem do domu po weekendowym jeżdżeniu po Polsce. I co prawda jest już późno, ale chcę by tradycji stało się zadość i niedzielne zdjęcie się pojawiało.Z Kalkuty. Z akhary Siyaram. Suraj Kant Tiwari również się pojawił na blogu....

Zdjęcia we wpisie:

Środa, 05 Lipca 2017

Tulsi Ghat Akhara. Varanasi.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Varanasi, kushti, Canon 5D Mark II

     To była pierwsza akhara kushti jaką zobaczyłem... To tam siedziałem z boku obserwując zapaśników, ucząc się zachowania w szkole. To tam też pierwszy raz wokół bioder zawiązałem langot, wszedłem na glinę areny.Ech... To miejsce zawsze będzie dla mnie wyjątkowym......

Zdjęcia we wpisie:

Piątek, 07 Lipca 2017

Tulsi Ghat Akhara. Varanasi.

reportaż, czarno - białe, cyfrowo, Indie, Varanasi, kushti, Canon 5D Mark II

     Na koniec długiego tygodnia — zdjęcie z akhary Tulsi Ghat.
I przy okazji kawałek historii ghatu, bo ciekawiło mnie skąd wzięła się ta nazwa... Po pobieżnym googlowaniu okazało się, że nazwany został na cześć, tworzącego na przełomie XVI i XVII wieku, poety indyjskiego — Tulsidasa. Wcześniej był znany pod nazwą ghatu Lolark (Lolarka? Muszę trochę pogrzebać...). Zmiana nastąpiła w...

Zdjęcia we wpisie:
« poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | następna »