Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Archiwum kategorii:   Nepal

Poniedziałek, 05 Kwietnia 2010

Droga do...

galeria, portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Dźajpur, Jaipur

     Może niekoniecznie do szkoły — dzieciaki nie wyglądały na takie, które obejmuje obowiązek szkolny. Ale był to jeden z pierwszych obrazków, które mnie zaszokowały. Ojcowie na motorach. Z dziećmi. Przeciskający się między pojazdami, lawirujący w tłumie samochodów, riksz i tuk—tuków. Rozwijający duże prędkości, by zaraz rozpocząć gwałtowne hamowanie.Kierujący muszą mieć kaski —...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 06 Kwietnia 2010

Pudźa. Ciąg dalszy.

galeria, portret uliczny, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Varanasi, Ganges, pudźa

     I po Świętach... Wpis wpada z jutrzejszą datą — trzeba będzie wrócić do rzeczywistości i mogę mieć małe problemy z czasem. Nawet tak niewielkimi jego ilościami jak te, niezbędne do zamieszczenia wpisu...     Zdjęcie zrobione zostało podczas pudźy w Varanasi (poprzednie wpisy w tym temacie znajdziecie tutaj i...

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 06 Kwietnia 2010

Pudźa. Po raz kolejny.

galeria, portret uliczny, czarno - białe, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Varanasi, Ganges, pudźa

     Podczas wieczornej modlitwy dziękczynnej. W Benares.
     Robiąc zdjęcia braminów odprawiających ceremonię, poczułem na plecach czyjś wzrok. Kompletnie absurdalne uczucie bycia obserwowany. Powoli odwróciłem się w stronę tłumów, znad Gangesu obserwujących ceremonię... I aparat błyskawicznie powędrował w górę......

Zdjęcia we wpisie:

Wtorek, 13 Kwietnia 2010

Nieudane (1)

galeria, czarno - białe, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Katmandu, nieudane

     Są czasami takie zdjęcia, które mimo wielu technicznych niedoskonałości i odrzucenia w czasie pierwszej selekcji pozostają na dysku. Nie wiem czemu, ale nie potrafię usunąć skanów bądź RAWów. Mają dla mnie coś, co pozwala mi je traktować jako interesujące. Być może wspomnienia związane z atmosferą tych miejsc, z samym momentem ich wykonania...Nie wiem.Dzisiaj właśnie zaczynam pokazywać Wam...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 12 Kwietnia 2010

Sprzedawcy. Część szósta.

galeria, czarno - białe, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, sprzedawcy, Delhi

„Kolejne bezimienne, zamknięte w celuloidowych ramach, twarze spoglądają na mnie z suszących się filmów. Żadnych sytuacji, szerszych planów — same portrety w zbliżeniu. Wszystkie podobne. Detale zacierające się w tej mozaice. Żadnych historii.”Zbyt wcześnie     I kolejne z serii...

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 18 Kwietnia 2010

Nieudane (2)

galeria, czarno - białe, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Delhi, nieudane

     I kolejne z cyklu sentymentalnych ale niekoniecznie udanych zdjęć. Tym razem jednak zamiast poruszenia mamy niedoświetlenie, które mimo „ciągnięcia za uszy” nie dało się skorygować...     To był drugi dzień w Indiach. Czwarta rano. Jeszcze nasiąknięci Europą staliśmy, zbici w kupkę na dworcu kolejowym New Delhi czekaliśmy na pociąg do Jaipuru. Nie potrafiłem jeszcze...

Zdjęcia we wpisie:

Poniedziałek, 19 Kwietnia 2010

Jeśli dzisiaj jest poniedziałek...

galeria, trochę koloru, cyfrowo, wyprawa, Indie, Nepal, Varanasi, Ganges

     to ja, według pierwotnego planu, powinienem być od rana w Varanasi. Niestety chmura nadal wisi nad Europą, udowadniając nam, jak dalece prymitywna jest nasza cywilizacja. I jak jesteśmy mali w stosunku do natury...
     Bardzo jestem ciekaw czy uda mi się wylecieć z Polski w czwartek. Jeśli nie, to chyba spróbuje przesunąć start wyprawy o kolejny tydzień i jednocześnie bardzo mocno...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 06 Stycznia 2011

Pocztówka z Katmandu.

galeria, krajobraz, czarno - białe, cyfrowo, Nepal, szuflada, Katmandu

     Wracam na chwilę do miejsca, które oczarowało mnie podczas pierwszego wyjazdu do Indii i Nepalu, do Katmandu. Nieczęsto robię takie zdjęcia, jednak stupa Bouddhanath (Bodhnath, Baudhanath; największa w Nepalu) wyglądała tak malowniczo na tle zaciągniętego chmurami nieba, że jednak wyciągnąłem aparat...     Ech, żebyście mogli zobaczyć ulewę, która rozpętała się kilka minut...

Zdjęcia we wpisie:

Czwartek, 06 Lutego 2014

Miejsce magiczne

portret uliczny, czarno - białe, na błonce, Nepal, Sadhu, Paśupatinath, Katmandu, Bronica SQ-A, Acros 100

     Takim zapamiętałem świątynię Paśupatinath w Katmandu. Szczególnie gdy odwiedziłem ją po raz pierwszy — tuż przed zapadnięciem zmroku.To zdjęcie powstało dnia następnego, gdy setki niewielkich kapliczek zalewały promienie Słońca. Zresztą ten Sadhu gościł już na blogu — we wpisie Kolejny Sadhu do kolekcji. I to na zdjęciu, kótre jest dal...

Zdjęcia we wpisie:

Niedziela, 21 Grudnia 2014

Zdjęcie na niedzielę

krajobraz, czarno - białe, cyfrowo, Nepal, Pokhara, Canon 5D Mark II

     Sięgnąłem głębiej do szuflady. Do zdjęć z pierwszego wyjazdu do Indii i Nepalu. Niestety nie udało mi się sfotografować Annapurny odbijającej się w tafli jeziora Phewa — mgły i chmury zasłaniały ten przepiękny szczyt...Ale w 2015 wracam w tamte rejony!...

Zdjęcia we wpisie:
« poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9