Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Poniedziałek, 22 Maja 2017

Waranasi. Sadhu.

Canon 5D Mark II, cyfrowo, Indie, portret uliczny, Sadhu, street, trochę koloru, Varanasi
     Mimo, że ostatnio kilkukrotnie wspominałem o zjawisku money — baba, fałszywych sadhu (między innymi tutaj), to jednak udało mi się spotkać tych prawdziwych. Idąc w kierunku Gangesu, w kierunku ghatu Lalita przechodzi się kilkunastometrowym tunelem pod budynkami. Rozświetlony kilkoma świetlówkami robi dosyć porażające wrażenie szczególnie o poranku, gdy wchodzi się w tunel z wąskiej, zalanej słońcem ulicy. Pod jedną ze ścian, pod świetlówkami siedzą sadhu. Medytują, modlą się, zbierają jałmużnę. Ale nie przyjeżdżają do „pracy”, przebierają się, pozują, by po skończonej dniówce wrócić do domu.
Sadhu; Varanasi (Benares)
Canon 5D Mark II,cyfrowo,Indie,portret uliczny,Sadhu,street,trochę koloru,VaranasiCanon 5D Mark II,cyfrowo,Indie,portret uliczny,Sadhu,street,trochę koloru,Varanasi
Zdjęcia, jak większość z tego wyjazdu, zrobiłem Canonem 5d2 i był to pierwszy raz (bo było jeszcze kilka), gdy żałowałem, że nie zmieniłem sprzętu na coś nowszego. Ziarno wysokich czułości nie przeszkadza tak bardzo, jak ograniczona pojemność tonalna (wypalone światła i czernie bez szczegółów) oraz nietrafiający autofocus.

     Kolorystyka jest efektem temperatury barwowej oświetlenia.

Powiązany wpis