Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Niedziela, 20 Czerwca 2010

Zdjęcie na niedzielę. Varanasi.

cyfrowo, galeria, Indie, święte krowy, Varanasi, wyprawa, zwierzaki
     Dzisiaj tylko zdjęcie. Co prawda z bykiem wiąże się kilka historii, ale aktualnie skanuję czarno—białe negatywy z Indii i opowiedzenie ich będę musiał przełożyć na jutro. I te krótkie opowiastki pojawią się być może w formie komentarzy pod tym wpisem.
Indie - kwiecień/maj 2010
źródło: www.sobanek.com
cyfrowo,galeria,Indie,święte krowy,Varanasi,wyprawa,zwierzaki
Byk pod Puja Guest House. Varanasi.
Kuba
www: http://kubeu.pl
22 Czerwca 2010 11:05
Byk wygląda groźnie. Klimat tego kraju jest naprawdę ujmujący. Muszę się tam wybrać kiedyś :)
Asia
 
22 Czerwca 2010 13:11
Groźnie? Nieee... raczej jakby właśnie miał sjestę - żywa reklama (salonu?) Free Baba, gdzie specjalnością jest "soul's pleasure" :)
23 Czerwca 2010 22:31
Bartek, dzięki za odwiedziny :)

poznajesz?:
link

Nadal lubi to samo miejsce :)

A tak a propos pierwszego komentarza, robisz piękne zdjęcia. Wywołują u mnie ogromną tęsknotę za Indiami.

Powiązany wpis