Ale...

o co chodzi?
  •       „Nie tworzę prac wybitnych, mam świadomość własnej niedoskonałości i popełnianych błędów, nie oczekuję więc pochwał i wysokich not.
    Wystawiam fotografie.
          Chcę podzielić się swoim spojrzeniem na Świat i cieszyć radością innych z ich oglądania. Życzę sobie stałego twórczego niezadowolenia z wykonanych zdjęć. Dlaczego? Bo tylko ono jest gwarancją robienia coraz lepszych.”
  • za Hardnut'em

Archiwum[spis treści]

ostatnie komentarzenajczęściej komentowane
  1. Didimos — Podoba się. Indie mnie pociągają i jednocześnie się ich boję. Takich Indii boję...
  2. Didimos — Pierwsze Twoje kolorowe, które do mnie gada.Pewnie przez ten szalony bokeh. Yes, I know...
  3. Sukesh — All the best
  4. Julia — Bardzo podobają mi się podobają zdjęcia zawarte na filmie, aż serce rusza. Pozdrawiam...
  5. Franek — Uwielbiam Pana zdjęcia, są po prostu świetne. Od wielu lat śledzę tego bloga i staram...
  6. Tomek — Miejsce niemal idealne. Zdjęcie super.
  7. Anettt — Świetne jest.
  8. Bartosz — Dziękuję :) Miło mi to czytać :)
  9. Piotr — I tego właśnie szukam w fotografii. Zachwytu nad drobiazgami. Cz/b takiego efektu by...
  10. Bartosz — Już niedługo na blogu :)

Zobacz wszystkie...

SŁOWA KLUCZOWE

Wtorek, 01 Września 2009

Wakacje!!

Indie, trochę tekstu, wyprawa
     Szósta rano — za niecałe cztery godziny wsiądę do samolotu i będę mógł zapomnieć o świecie telefonów, komputerów, napiętych harmonogramów i ciągłego pośpiechu. Na całe 23 dni znajdę zupełnie gdzie indziej...
     Oczywiście wczoraj wszelkie problemy pracowo—zakupowe uległy skomasowaniu do takiego stopnia, że nie udało mi się skończyć mechanizmów wrzucania postów bezpośrednio na stronę. Musicie mi wybaczyć ale relacja będzie dopiero po powrocie, a nie w trakcie indyjsko—nepalskiej wyprawy.
Do przeczytania za ponad trzy tygodnie! Ja mam wolne!

PS
     Po raz kolejny wyszło, że kobiety są lepsze w pakowaniu — wciąż nie wiem jak Jej się to udało, ale Iza skompresowała zawartość mojego plecaka do wprost niemożliwie małych rozmiarów. I zabrała wszystko — sprawdzałem.
01 Września 2009 11:30
Szkoda, że się nie udało wysmażyć tego mechanizmu, bo już się cieszyłem na ten miły obowiązek.. ;] Ale czekam na relacje, no i na Was :]

Powiązany wpis